piątek, 29 sierpnia 2014

♥ My first post - My name is Julia ♥

Hej, kochani !
Jest to mój pierwszy post, a jako, że powitania nie są moją najlepszą stroną opowiem Wam kilka słów o sobie i blogu, na którym się znajdujecie.


Moje cechy charakteru

No więc, mam na imię Julia. Przede wszystkim jestem osobą miłą, uczciwą i dobrą. Raczej na ogół nieśmiałą, cichą i bojaźliwą. W towarzystwie moja małomówność daje się we znaki. Moje doświadczenia życiowe składają się na ogromną odpowiedzialność i wyrozumiałość. Jestem spokojna i cierpliwa, i wiem, że każdy z Was trafi do mojego serducha na dobre.

Mój wygląd

Może troszkę o tym jak wyglądam. No więc, jestem strasznie drobną i  małą osóbką. Ważę zaledwie 42 kilogramy przy 160 centymetrach wzrostu. Mam duże, niebieskie oczy, długie, ciemne blond włosy i mały nos oraz usta. Z twarzy i postury jestem drobna, jak na szesnaście lat. Mam bardzo jasną karnację. Możecie spróbować sobie wyobrazić jak wyglądam, ponieważ zdjęcia wstawiane na bloga nie są moje. 

Pasje i zainteresowania

No tak. Moją pasją jest muzyka i to tym chciałabym się zajmować w przyszłości. Tańczę, śpiewam oraz gram na gitarze i fortepianie. Interesuję się również fotografią. Czerpię inspiracje z życia. Zakochuję się w stronach książek i pochłaniam takie o tematyce głównie życiowej. Robię zdjęcia swoim myślom i odbijam je na papierze. W wolnych chwilach uwielbiam słuchać muzyki. Gustuję w reggae i ,,wolnych" kawałkach, ale słucham również muzyki pop-rock. Kooocham siedzieć wieczorami pod ciepłym kocykiem i opijać się kakałkiem lub ciepłą herbatką.
Ogólnie jestem romantyczką, zakochaną w Paryżu. Kocham ,,Romeo i Julię" (moja imienniczka ). Piszę własną książkę. Moim wzorem do naśladowania jest Demi Lovato.

Dlaczego postanowiłam założyć bloga?

Teraz, jestem szczęśliwą, szesnastoletnią, zwykłą dziewczyną. Ale kiedyś przeszłam przez prawdziwe piekło. Zmierzyłam się z zaawansowanym stopniem depresji, doświadczyłam anoreksji i bulimii. Samookaleczałam się oraz miałam myśli samobójcze. Moja rodzina i ja wraz z nią, rozpadaliśmy się na części. Myślałam, że już z tego nie wyjdę i traciłam wszelkie nadzieje na to, że kiedyś będzie dobrze.
Lecz . . . przy pomocy ,,pewnych" osób, zrozumiałam, że muszę walczyć, dla siebie i przede wszystkim dla najbliższych. Zebrałam się w sobie i . . . wyszłam z tego! Dziś? Jestem już silna. I tą siłą chcę ,,zarażać" osoby będące w podobnej sytuacji, w której znajdowałam się ja. Ten blog jest dla Was . Chcę Wam pomagać i wspierać.


Myślę, że to już wszystko co chciałabym Wam opowiedzieć o mnie, w takim dużym skrócie. Z każdego następnego postu będziecie dowiadywali się więcej informacji o mnie i mojej historii.

Jeśli chcecie, abym dalej pisała bloga, to proszę skomentujcie ten post.
Ja liczę na Was, a Wy pamiętajcie, że
ZAWSZE MOŻECIE LICZYĆ NA MNIE .

6 komentarzy:

  1. Hej! Mamy chyba podobne doświadczenia. W zasadzie w Twoim wieku(a nawet już trochę wcześniej) poczułam, jaką straszną chorobą jest depresja. Dowiedziałam się też, że w zasadzie nigdy całkowicie nie zniknie. Można ją wyleczyć, owszem, lecz próba przetrzymania optymizmu jest ciężka (miałam depresje przejściowe-tak chyba można powiedzieć). W tym roku wydałam książkę na ten temat, choć długo zastanawiałam się, czy powinnam. Dopiero niedawno, mając 17 lat z hakiem udało mi się (z czystym sumieniem pisze) chorobę przezwyciężyć. I najgorsza jest świadomość, że z każdą chwilą ona może wrócić...

    http://bog-jest-wszystkim.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy silne i jeśli będziemy głęboko wierzyły w szczęście, to ta choroba do nas nie wróci. Cały sercem jestem z Tobą ♥. I dziękuję za komentarz :3.

      Usuń
  2. Mamy ze sobą sporo wspólnego :3. Ale nigdy nie przeżyłam i nie chciałabym przeżyć tego co Ty. Cieszę się, że wyszłaś z depresji i anoreksji (z której ciężko się wychodzi).
    Jeszcze nigdy nie spotkałam się z na tyle odważną osobą, aby mówić o tym, co przeszła i chcieć pomagać przez to ludziom . . . ♥ Jesteś cudowna.
    Z każdym problemem będę przychodziła do Ciebie! Wiem i czuję, że mogę Ci zaufać. Już Cię kocham i pozdrawiam ciepło ♥!
    P.S. Jeśli mogłabym prosić, to może jakiś kontakt do Ciebie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też Cię kocham, słoneczko ♥. Cieszę się, że mi zaufałaś :). Wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć.
      A kontakt jeszcze podam. Będzie on dostępny dla wszystkich. Nie martw się, wkrótce dostaniesz możliwość kontaktu ze mną :3. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Jej na samym początku gdy weszłam na twojego bloga nie zdecydowałam się na przeczytanie pierwszego postu ;) Teraz już wiem że jesteś na prawdę cudowną osobą i ciesze się że chcesz innych zarażać siłą do walki i radością z życia ;)
    Trzymaj się , jestem z tobą i trzymam kciuki za bloga :))

    Zapraszam na nowego posta : maadamm.blogspot.com

    ps. obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo ♥. To naprawdę wiele dla mnie znaczy :). Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń